Dziś deweloperzy budują ponad dwukrotnie więcej mieszkań niż pięć lat temu. Co druga kupowana w Polsce nieruchomość pochodzi z rynku pierwotnego
Już od kilku lat deweloperzy wypracowują coraz lepsze wyniki i przyzwyczają nas do stałego wzrostu wskaźników rynkowych. Od 2013 roku nieustannie rośnie ilość oddawanych mieszkań i rozpoczynanych przez firmy budów.
Według danych GUS, w ciągu ostatnich 12 miesięcy, licząc do końca maja br., firmy oddały do użytkowania prawie 99,2 tys. mieszkań. To najlepszy roczny wynik w całej historii branży i o jedną czwartą wyższy od rezultatu sprzed roku.
Niezwykła chłonność rynku
Rekordowe wskaźniki dotyczące ilości oddawanych mieszkań to efekt niezwykle dużej liczby projektów trafiających na rynek. W ciągu ostatniego roku deweloperzy rozpoczęli budowę aż 117 tys. mieszkań. Tymczasem, jeszcze pięć lat temu pula mieszkań, która w ciągu roku wchodziła na rynek była dwuipółkrotnie mniejsza. Podobnie, jak ilość oddanych mieszkań, tak i liczba inicjowanych budów wzrosła rok do roku o jedną czwartą.
Tak duża produkcja nie zaspokaja jednak stale rosnącego popytu na nowe mieszkania. Co więcej, przy tak dużej aktywności deweloperów, podaż rynkowa maleje. W sześciu największych miastach w kraju (Warszawa, Kraków, Wrocław, Trójmiasto, Poznań i Łódź) na koniec 2017 roku do sprzedaży wystawione było 48,2 tys. nowych mieszkań, a w końcówce marca tego roku oferta rynku deweloperskiego zmalała do 44,7 tys. lokali.
Oferta deweloperów maleje
- W kolejnych miesiącach zaspokajanie ogromnego apetytu Polaków na nieruchomości może być jeszcze trudniejsze, bo deweloperzy borykają się aktualnie z licznymi trudnościami w realizacji nowych inwestycji. Głównie z brakiem odpowiedniej ilości fachowców i pracowników budowlanych, ale także z rosnącymi stawkami za usługi na rynku mieszkaniowym i cenami materiałów budowlanych – komentuje Tomasz Sadłocha z firmy Ochnik Development, która realizuje inwestycję Dzielna 64, oferującą mieszkania o podwyższonym standardzie i projekt Studio Centrum z mikro-apartamentami o średniej powierzchni 25 mkw. na warszawskim Muranowie.
- Firmy mają też kłopot z wydłużającymi się procedurami administracyjnymi oraz zakupem atrakcyjnych gruntów, na poprawę czego może jednak wpłynąć tzw. specustawa mieszkaniowa, której projekt trafił właśnie do sejmu. Negatywne skutki mogą jednak przynieść planowane zmiany prawne dotyczące zabezpieczeń środków wpłacanych przez nabywców – wymienia ekspert.
Rekordowa ilość pozwoleń na budowę
Pomimo, trudności firmy starają się sprostać rosnącym oczekiwaniom rynku, o czym świadczy choćby coraz większa ilość uzyskiwanych przez deweloperów pozwoleń na budowę. Od maja ubiegłego roku do maja tego roku, jak wynika z zestawień GUS, na rynek deweloperski trafiła rekordowa liczba 140 tys. pozwoleń na budowę, co przyniosło prawie 11 proc. wzrost w porównaniu rok do roku.
Firmy deweloperskie mają szerokie plany rozwoju, bo w Polsce nowe mieszkania wybiera największy odsetek nabywców nieruchomości spośród krajów UE. Ogromny popyt na budowane mieszkania w naszym kraju pozwolił deweloperom osiągnąć 48 proc. udział w sprzedaży na rynku mieszkaniowym. Według danych Eurostatu, Polska ma pod tym względem najwyższe notowania w gronie dużych państw unijnych.
Największy udział deweloperów w sprzedaży pośród kontynentalnych rynków unijnych
Europejska średnia plasuje się na poziomie 25 proc., a u nas na zakup mieszkania deweloperskiego decyduje się prawie połowa nabywców nieruchomości. Tylko na Malcie i Cyprze udział rynku pierwotnego w sprzedaży mieszkań jest wyższy, wynosi ponad 70 proc.
W Estonii, Norwegii i Bułgarii nowe lokale także cieszą się dużym powodzeniem, ale rynek deweloperski w ubiegłym roku miał tam tylko od 35 proc. do 40 proc. udziału w całym obrocie mieszkaniami.
Biegunowo różni się sytuacja w Danii i na Węgrzech. To kraje, w których sprzedaje się niewiele nowych mieszkań w porównaniu z lokalami używanymi. Deweloperzy odpowiadają w nich tylko odpowiednio za 0,7 proc. i 4,8 proc. obrotu rynkowego.
W Polsce stale rośnie zainteresowanie nowymi mieszkaniami, bo firmy deweloperskie oferują nieruchomości w większym wyborze i wyższym standardzie niż rynek wtórny. W przypadku zakupu nowych lokali niższe są też koszty obsługi transakcji, a ich nabywcy mają większe szanse na wzrost wartości nieruchomości w czasie.